Reklama

Pandemia? Bez globalizacji ani rusz

Skala epidemii to efekt globalizacji. Czyżby to był dobry moment, by uciąć głowę hydrze, która sprawia, że bogaci się jeszcze bardziej bogacą, a biedni stają się jeszcze biedniejsi? Problem w tym, że ani to do końca prawda, ani globalizacji nie da się łatwo powstrzymać. A na pewno nie staniemy się zamożniejsi, gdy ją znacząco wyhamujemy.

Publikacja: 03.04.2020 10:00

Pandemia? Bez globalizacji ani rusz

Foto: Rzeczpospolita

Nieunikniony kryzys gospodarczy, efekt epidemii koronawirusa, jest dowodem na to, że globalizacji nie tylko nie da się powstrzymać, ale może być ona drogą do powrotu do względnej normalności. I wcale nie dlatego, że jest to optymalny proces, niewywołujący społecznych kosztów. Wręcz przeciwnie, to właśnie ona jest jednym z motorów powstawania skrajnych nierówności na świecie. Ale bez niej nie poradzimy sobie z epidemią, a Zachód, którego my Polacy jesteśmy częścią, nie będzie w stanie utrzymać nawet namiastki standardu życia swoich społeczeństw – zarówno pod względem finansowym, jak i poziomu wolności, do jakiego przywykliśmy.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama