Robert Mazurek: Gadał dziad do obrazu

Lał deszcz, drogi rozmokły, a wiekowa już Teresa z Avilla jechała karocą. Szlag trafił oś, karoca się wywróciła, a pobożna mniszka bach, prosto w błoto. Wygrzebując się z niego, spojrzała w niebo z wyrzutem „Ale dlaczego?". „Tak doświadczam swoich przyjaciół" – odpowiedział jej Głos. „Nie dziwię się więc, że masz ich tak niewielu" – mruknęła mistyczka. Tyle przekaz, se non e vero e ben trovato.

Aktualizacja: 31.05.2021 06:08 Publikacja: 30.05.2021 00:01

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

Foto: PAP/ Tomasz Gzell

Wspominam św. Teresę, bo Kościół istotnie ma problem z przyjaciółmi. Mimo ewangelicznego nakazu upominania bliźnich tak się jakoś składa, że zdaniem duchownych największym przyjacielem Kościoła jest ten, kto klaszcze. Im głośniej, tym lepiej. Faktycznie, prosty to sposób na wypróbowanie przyjaciół, tyle że funta kłaków wart. Niby prywatnie wiemy, że dobry nauczyciel czasem może być srogi, że prawdziwy przyjaciel powie nam prosto w oczy prawdę, nawet jeśli nie będzie miła, a tu taki klops. Siadaj i klaszcz.

Pozostało 86% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił