Reklama
Rozwiń

Angelika Cichocka: Kiedy wygrywałam z Caster Semenyą

Natura sportowca jest taka, że kiedy coś boli, ale masz przed sobą cel, to walczysz i myślisz: „Wygram z tym!". Czasami trzeba jednak umieć wrzucić na luz i po prostu się wyleczyć. Całe szczęście, że jesteśmy regularnie badani – mówi Kamilowi Kołsutowi Angelika Cichocka, mistrzyni Europy w biegu na 1500 m i polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich w Tokio.

Publikacja: 06.03.2020 18:00

Angelika Cichocka: Kiedy wygrywałam z Caster Semenyą

Foto: Forum

Plus Minus: Wróciła pani do biegania po dwóch latach przerwy i długiej walce z kontuzją, choć wielu ludzi mówiło, że nie ma na to szans...

Nie chciałam nikomu niczego udowadniać, robiłam wszystko dla siebie. Lekarz cały czas powtarzał: „Angie, będziesz biegać! Igrzyska są w zasięgu, igrzyska są twoje". Pozytywnie mnie nakręcał, dał nadzieję. Tak, byli tacy, którzy mówili: „Już po Cichockiej". A ja się podniosłam. Robiłam przez dwa lata wszystko, żeby wrócić.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa