Reklama

Sportowe pasje Zygmunta Berdychowskiego

Chcę zostać najstarszym człowiekiem na świecie, który zdobędzie Koronę Himalajów i 14 ośmiotysięczników. Mam jeszcze czas.

Aktualizacja: 05.09.2015 13:16 Publikacja: 04.09.2015 01:10

Sportowe pasje Zygmunta Berdychowskiego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

PM: Do niedawna wiedzieliśmy, że lubi pan biegać. Teraz słyszymy o pańskich osiągnięciach alpinistycznych. Znalazł się pan w grupie kilkunastu Polaków, którzy zdobyli tzw. Koronę Ziemi – najwyższe szczyty wszystkich kontynentów. Kim pan się czuje najbardziej? Politykiem, biznesmenem, biegaczem czy himalaistą?

Panowie jesteście dziennikarzami, ale macie zapewne swoje pasje, które sprawiają, że przyjemniej wam się żyje. Ze mną jest podobnie. Trzeba pracować, żeby mieć środki na realizację marzeń. Byłem opozycjonistą w Nowej Hucie, posłem na Sejm, utworzyłem Fundację Instytut Studiów Wschodnich, Forum Ekonomiczne w Krynicy i związany z nim Festiwal Biegowy. Ale to wszystko po kolei, w miarę możliwości i zmieniających się zainteresowań. Sport był jednak we mnie zawsze, jak w każdym zdrowym chłopaku. Jeśli przez pierwszą, młodą część swojego życia biegasz i grasz w piłkę, to nie możesz nagle przestać.

Różnie z tym bywa. Niektórzy kończą aktywność fizyczną, kiedy młodość przemija. A potem, kiedy patrzą na siebie – żałują.

Mnie to nie dotyczy. W moim przypadku to wyglądało tak, że zacząłem biegać bez opamiętania, kręgosłup się zbuntował, a lekarz zdecydowanie zabronił biegania. Skoro nie mogę biegać, to pójdę w góry. Był rok 2006, wszedłem z przewodnikiem na Gerlach i bardzo mi się to spodobało. Tam sobie pomyślałem, że skoro już stoję na najwyższym szczycie Tatr, to może by tak wejść na Mont Blanc. Tam z kolei usłyszałem o Koronie Ziemi. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. To wyzwanie odpowiadało mojemu charakterowi. Nie tylko chodzi o to, że wchodzi się na góry, „bo góry są". One są mi bliskie, bo stąd pochodzę, a w górach można się sprawdzić. Tu nie ma żadnego oszukaństwa. Z górą nie wygrasz, jeśli ją zlekceważysz.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Brat”: Bez znieczulenia
Plus Minus
„Twoja stara w stringach”: Niegrzeczne karteczki
Plus Minus
„Sygnaliści”: Nieoczekiwana zmiana zdania
Plus Minus
„Ta dziewczyna”: Kwestia perspektywy
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Hanna Greń: Fascynujące eksperymenty
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama