Plus Minus: Donald Tusk powiedział: „Próba pokazania, że premier Izraela i liderzy organizacji terrorystycznych, w tym Hamasu, to jest to samo, i angażowanie do tego instytucji międzynarodowych, których neutralność i obiektywizm powinny być głównym atutem, to jest rzecz absolutnie niedopuszczalna”.
To niemal cytat z Joe Bidena, który też powiedział, że nie można porównywać rządu Izraela z Hamasem. Oczywiście, to nic dziwnego, że Tusk zgadza się z prezydentem USA, bo Polska od wielu lat jest w ścisłym sojuszu ze Stanami. Ja się jednak z tym kompletnie nie zgadzam w takim kontekście, w jakim to ujęli obaj ci przywódcy. Bo rzeczywiście – trudno jest zestawić ze sobą państwo wspierane przez jedno z największych światowych mocarstw, czyli USA, z bojówką paramilitarną. Z Hamasem w ogóle trzeba się obchodzić w debacie publicznej delikatnie, bo łatwo jest być posądzonym o sprzyjanie tej organizacji.