Musimy znaleźć miejsce dla uchodźców z Syrii. Poznajcie ich, zanim mnie zakrzyczycie

Linda robi najpiękniejsze lalki na Bliskim Wschodzie. Programy z jej udziałem oglądało na YouTubie 8 mln osób, czekał na nią kontrakt w Abu Zabi. Ale to przeszłość. Po ucieczce z piekła syryjskiej wojny domowej, utknęła w Bejrucie. Podobnie jak Amal, Joseph, Elie i tylu innych, których tam spotkałem.

Publikacja: 10.11.2023 10:00

Linda: – To nie moja wina, że urodziłam się w Syrii

Linda: – To nie moja wina, że urodziłam się w Syrii

Foto: bogusław chrabota (3)

Najważniejsze, co łączy ich i nas, to fakt, że są ludźmi. Jak my. Dokładnie takimi samymi. Chrześcijanami, szyitami, sunnitami, jakie to ma znaczenie. Mają serca i dusze. Dzieci, ojców i matki. Nie są bydłem, robactwem, roznosicielami bakterii i pasożytów, jakby chciał to widzieć jeden z miłujących Chrystusa polskich polityków. To bracia i siostry we wspólnym człowieczeństwie.

Pozostało 98% artykułu

Spraw sobie prezent.
Dostęp do rp.pl do 50% taniej!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Otrzymasz dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykułów z "Rzeczpospolitej"
i weekendowego magazynu Plus Minus.

Plus Minus
Walter Isaacson. Co łączy Elona Muska i Jeffa Bezosa
Plus Minus
Robert Mazurek: Ad mortem defecatam
Plus Minus
„Morda, szefie!”: Mistrzowie ordynarnej odzywki
Plus Minus
Push-backi to strategia nonsensowna. „Polskie państwo nie wie, kto przebywa na jego terenie”
Plus Minus
„Panów piłą”: Opiłowywanie legendy Szeli
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja zmienia łańcuchy dostaw w okresach wysokiego popytu