Reklama

Robert Mazurek: Ballada o przemycie jaj

Jesień przyszła tego roku wyjątkowo wcześnie, z pierwszym dzwonkiem. Cały wrzesień 2047 roku był zimny i deszczowy. W gmachu rządu paliło się po północy tylko jedno światło. To 98-letni premier Jarosław Kaczyński urzędował w najlepsze.

Publikacja: 29.09.2023 17:00

Robert Mazurek: Ballada o przemycie jaj

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Wnuczka legendarnej pani Basi podawała mu ziółka, syn nieodżałowanego ministra Błaszczaka – zażywny pan w średnim wieku, niby profesor, ale inżynier, co nie budziło zaufania premiera – właśnie się rozłączył i awatar szefa kancelarii wygasł. Był w biurze sam. Od dekady poruszał się na wózku, ale przecież społeczeństwo było coraz starsze, a poza tym Roosevelt też nie chodził. Za to kpinom z jego XX-wiecznych, przedpandemicznych zwyczajów nie było końca. Już od 20 lat wszyscy pracowali przez awatary, nikt nie okupował biur. Nikt prócz niego. Z jego długowieczności już nie szydzono. Ona budziła grozę.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Panda Spin”: Pokręcone karty
Plus Minus
„Strange Adventures”: Aksjologiczny zimny prysznic
Plus Minus
„Ministranci”: Bunt oszukanych dzieciaków
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Lamparska: Góry, historia i rocznica
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama