Aktualizacja: 15.10.2025 18:34 Publikacja: 28.10.2022 17:00
Foto: Joanna Mrówka/Forum
Październikowy czwartek ok. godz. 22, okolice Browarów Warszawskich, nowego modnego miejsca w Warszawie. Tłum osób, tłok przed lokalami, pełno krążących taksówek. Trudno znaleźć miejsce w lokalach bez wcześniejszej rezerwacji. Nikt nie nosi maseczki, nie ma dystansu społecznego, nie sprawdza się certyfikatów szczepień przeciw Covid-19. W Polsce praktycznie zniesiono już ostatnie epidemiczne ograniczenia. Zakrywanie twarzy maseczką jest tylko sporadycznie nakazywane, m.in. w szpitalach i aptekach.
– Jeszcze nigdy nie byliśmy w lepszej sytuacji, by zakończyć pandemię – mówił w połowie września Tedros Adhanom Ghebreyesus, szef Światowej Organizacji Zdrowia. Wirus SARS-CoV-2 nie jest już nam taki straszny. Zdecydowanie więcej w przestrzeni publicznej mówi się ostatnio o zachorowaniach na grypę spowodowanych mniejszą ekspozycją na chorobę w ciągu ostatnich trzech zim. Gdzieniegdzie pojawiają się doniesienia o zjawisku „twindemii”, czyli jednoczesnej epidemii Covid-19 i grypy. Podczas wrześniowego Forum Ekonomicznego w Karpaczu eksperci medyczni ostrzegali, że kolejną chorobą X, która wywoła pandemię, będzie choroba zakaźna układu oddechowego – transmisyjna (czyli taka, która ma dużą łatwość rozprzestrzeniania się).
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas