Aktualizacja: 12.05.2022 18:55 Publikacja: 13.05.2022 17:00
Jeśli patriarcha Cyryl krytykuje materializm Zachodu, to my mamy ten materializm pochwalać? Na zdjęciu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi z Władimirem Putinem 23 kwietnia 2022 r.
Foto: Russian Orthodox Church Press Service/AP/east news, Oleg Varov
Stawianie równania między prawicowością, konserwatyzmem i prawicowym antyglobalizmem to konik liberalno-lewicowych elit. Nie ma tygodnia, aby w Polsce nie pisały o tym „Gazeta Wyborcza" czy „Newsweek". Przy tym nie ograniczają się do tropienia niewątpliwych organizacyjnych czy dyplomatycznych powiązań między wieloma eurosceptycznymi partiami i środowiskami a Kremlem. Próbują dowodzić, że te związki oparte są na solidnych ideowych pokrewieństwach.
Ostatnio ta teza stała się orężem nie tylko w rękach oczywistych antagonistów jakkolwiek pojmowanego konserwatyzmu. Wraca do tego tematu z upodobaniem, także na łamach „Plusa Minusa", katolicki publicysta Tomasz P. Terlikowski. Najwyraźniej postawił sobie za cel swoistą reedukację polskiej prawicy, wysuwając pod jej adresem wiele istotnych żądań, choćby rezygnacji z ochrony własnych granic przed napływem niepożądanych grup etnicznych i religijnych czy przecięcia swoistego sojuszu między prawicowym tronem i katolickim ołtarzem.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas