Dan Turner (Mamoudou Athie), czarnoskóry mężczyzna pracujący przy odzyskiwaniu materiałów z uszkodzonych taśm wideo, otrzymuje nietypowe zlecenie. Ma na kilka tygodni przenieść się do opustoszałego kompleksu położonego na odludziu i tam odrestaurować serię nagrań odzyskanych po pożarze apartamentowca Visser w Nowym Jorku. Nagrała je studentka, która planowała napisać pracę dyplomową poświęconą jego mieszkańcom. Stąd historię poznajemy z trzech różnych perspektyw: oczyma współczesnego nam bohatera spędzającego całe dnie w pozornie pustym, przypominającym bunkier budynku, młodej dziewczyny (Dina Shihabi) żyjącej w 1994 r. i zapewne skazanej na śmierć wśród szalejącego ognia, wreszcie z samych nagrań, często nieczytelnych bądź zwyczajnie uszkodzonych. Perspektywy te przeplatają się i mieszają, dezorientując widza.