Tomasz Terlikowski: Od patchworku do poligamii

Obserwując to, co dzieje się w kwestii małżeństwa i rodziny, trudno nie uznać, że jesteśmy świadkami potężnego regresu cywilizacyjnego, który przedstawiany jest pod nazwą postępu.

Aktualizacja: 28.05.2017 12:03 Publikacja: 28.05.2017 00:01

Tomasz Terlikowski: Od patchworku do poligamii

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Mit postępu, rozwoju cywilizacji, moralności, ekonomii i nauki jest jednym z najsilniejszych, niemal religijnych, przekonań współczesnego człowieka. Od czasów Oświecenia nauczono nas wierzyć, że wiemy lepiej od naszych poprzedników, lepiej rozumiemy człowieka, lepiej postrzegamy moralność, rozwijamy się w słusznym kierunku. Wiarę w to wzmocnił jeszcze darwinowski ewolucjonizm, który – bez żadnych podstaw naukowych – rozszerzono z przestrzeni biologii także na etykę czy socjologię. W efekcie jesteśmy nauczeni, że rzeczywistość się rozwija, udoskonala, a my stajemy się coraz bardziej ludzcy, otwarci i moralni.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Jakim papieżem będzie Leon XIV?
Plus Minus
Zdobycie Czarodziejskiej góry
Plus Minus
„Amerzone – Testament odkrywcy”: Kamienne ruiny z tropików
Plus Minus
„Filozoficzny Lem. Tom 2”: Filozofia i futurologia
Plus Minus
„Fatalny rejs”: Nordic noir z atmosferą