„Dirt 4”. Adrenalina bez ryzyka

Kiedy ostatnio byłem na prowincji i maszerowałem polną drogą, minął mnie rozpędzony golf. Antyczny samochód mknął po wertepach z oszałamiającą szybkością i wszedł w widoczny na horyzoncie zakręt tak, że aż boczne koła uniosły mu się do góry. Okazało się, że młodzież z okolicy kupuje stare samochody i w ten właśnie sposób zabawia się w wolnych chwilach.

Publikacja: 25.08.2017 17:00

„Dirt 4”. Adrenalina bez ryzyka

Foto: materiały prasowe

Rajdy to fajna rzecz, nie przeczę. Czułbym się bezpieczniej, gdyby młode pokolenie wybrało wirtualne wyścigi. Chociażby grę „DiRT 4".

Czwarta odsłona następcy niezapomnianej serii „Colin McRae Rally" to program przeznaczony zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych miłośników rajdów samochodowych. Jej twórcy przygotowali dwa różne „modele jazdy". Pierwszy, zręcznościowy, rzeczywiście ułatwia zabawę. Pojazd dobrze trzyma się drogi i przed ostrym zakrętem sam lekko zwalnia. Tryb symulacyjny wymaga już sporych umiejętności. Wóz zachowuje się inaczej w zależności od nawierzchni (asfalt, żwir, piasek, śnieg) i po popełnieniu drobnego choćby błędu natychmiast wylatuje z trasy.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą