Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.09.2017 15:20 Publikacja: 22.09.2017 11:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Rzeczywiście, historia filozofii nie jest pisana swojsko brzmiącymi nazwiskami. Przypada nam na pierwszy rzut oka rola ubogich krewnych Niemców, Włochów czy Brytyjczyków. Filozof patriota może jeszcze wykrztusić przez ściśnięte złością i wstydem gardło nazwisko Augusta Cieszkowskiego, Karola Libelta czy innego Romana Ingardena, ale potem zostaje mu już tylko bezradnie opuścić ręce. Frakcja trzeźwo rozczarowanych szybko dostrzega opuszczoną gardę. Teraz zrobi wszystko, żeby zakończyć walkę przed czasem – zamierza dobić przeciwnika przygotowaną wcześniej diagnozą. Nie mamy swoich filozofów, bo jesteśmy nieracjonalnym, niezdolnym do krytycznego myślenia narodem. Polacy są więc skazani na brak oryginalności, naszym przeznaczeniem jest co najwyżej robienie przypisów do myśli i osiągnięć innych. Znajdujemy się nie tylko na politycznych, ale i intelektualnych peryferiach.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas