Kiedy chodzi zupełnie o nic

Izraelski „Motyw zbrodni" wpisuje się w światową modę na true crime, czyli seriale dokumentalne poświęcone najbardziej szokującym przestępstwom. Jednak w poszukiwaniu tematu cofa się aż do 1986 r. Wtedy właśnie w Jerozolimie, w spokojnej na co dzień dzielnicy Ein Karem, 14-letni chłopiec zastrzelił swoich rodziców i siostry. Zrobił to nocą, kiedy wszyscy spali, korzystając z należącego do ojca karabinu M16.

Publikacja: 31.12.2021 06:00

Kiedy chodzi zupełnie o nic

Foto: materiały prasowe

Autorzy dokumentu powoli wprowadzają w temat i otwierający odcinek poświęcają opowieściom policjantów, którzy pierwsi przybyli na miejsce. W kolejnych skupiają się na przesłuchaniach sprawcy, opiniach sąsiadów, obserwacjach psychologów. Współczesne wypowiedzi nakładają na nagrania sprzed lat i fotografie z miejsca tragedii. Przede wszystkim zaś – podobnie jak śledczy – szukają tytułowego motywu zbrodni.

A tego brakuje. Chłopiec zeznał, że jakaś tajemnicza istota kazała mu zabijać. Dlatego właśnie nie czuł się winny ani też nie wyglądał na załamanego śmiercią bliskich. Wspominał za to o inspiracji filmem „Papillon" ze Steve'em McQueenem w roli głównej, w którym jeden z bohaterów opowiada o zamordowaniu swojej rodziny. Czy zatem nastolatek był chory psychicznie? A może dokładnie tę zbrodnię zaplanował, a potem po mistrzowsku wodził za noc policjantów, prawników i sędziów?

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”