Reklama

Wójcik, Wójtowicz. Ostatnia akcja snajpera

Z powietrza dostrzegam, że nasza ewakuacja odbywa się w ostatniej chwili. Przypomina mi się finalna scena z filmu „Pluton". Śmierć sierżanta Eliasa. Kiedy przeciwnik był już wszędzie, nadchodził z różnych stron.

Publikacja: 23.07.2021 18:00

Wójcik, Wójtowicz. Ostatnia akcja snajpera

Foto: Archives du 7e Art/Hemdale Fill/be&w

Jest piąta rano. Sprawdzam broń, daję hasło. Jak cienie, bez słowa, pojedynczo wślizgujemy się na dach. Zajmuję pozycję. Nastaje świt. I dokładnie w momencie, gdy słońce wychodzi zza horyzontu, następuje potężna eksplozja granatu moździerzowego. Wszyscy odruchowo się kulimy. Wbijam głowę między barki, zaciskam palce na kolbie. I mam dwie refleksje: albo to tylko rutynowy ostrzał, rodzaj powitania, albo próbują wstrzelić się dokładnie w nasze pozycje. Następne granaty spadają już bliżej. Aha, to drugie – stwierdzam. Jeszcze dwie próby i następny granat eksploduje na dachu. Między moimi nogami.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Reklama
Reklama