Mariusz Snopek: Terapia w więzieniu to konieczność

Świeżo przybyły najpierw parzy herbatę, robi pranie. Z czasem ktoś namówi go, by dotknął cudzej bielizny leżącej na podłodze, w więziennej mentalności jest to bowiem aktem upokorzenia. Stanie się workiem treningowym. Będzie jadał z podłogi, lżony i tresowany niczym pies. W końcu posłuży jako obiekt czynności seksualnych - mówi dr Mariusz Snopek, ekspert w dziedzinie resocjalizacji.

Aktualizacja: 24.02.2019 10:40 Publikacja: 22.02.2019 09:00

W resocjalizacji zdegradowanych więźniów chodzi o dobrobyt społeczny. Większość z nich wyjdzie na wo

W resocjalizacji zdegradowanych więźniów chodzi o dobrobyt społeczny. Większość z nich wyjdzie na wolność. Lepiej poddać ich terapii w więzieniu, by nie powtarzali swych czynów

Foto: materiały prasowe

Plus Minus: Za murami więzienia cwel to podczłowiek, nikt. Maltretowany, bity, a nawet zbiorowo gwałcony, według uznania oprawców.

Tak było dawniej. Współcześnie przemoc fizyczna zdarza się coraz rzadziej. W społeczeństwie więziennym wciąż obowiązuje jednak nieformalna struktura warstwowa. Na czele stoją członkowie podkultury więziennej zwanej grypserą. Poniżej lokują się więźniowe niegrypsujący. Trzecia warstwa to „zdegradowani" (nazywani wulgarnie cwelami), stanowiący więzienne dno.

Pozostało 97% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał