Stanisławski: Nowy casting na Kmicica

Zarówno z „Księgi apokryfów" Karela Čapka, jak i z „Mahabharaty" wiadomo, że lament nad ignorancją historyczną kolejnych pokoleń należy do najstarszych i najchlubniejszych tradycji ludzkości.

Publikacja: 11.12.2015 00:31

Stanisławski: Nowy casting na Kmicica

Foto: Fotorzepa

Nic też tak nie ożywia Facebooka w czerwcu jak wpisy znajomych wykładowców zdających sprawę z rewelacji zasłyszanych podczas egzaminów.

Co jednak tak naprawdę wiemy o współczesnej pamięci zbiorowej? Można licytować się na indywidualne wrażenia: jedni warszawiacy 2 sierpnia hukną: „Ach, na Marszałkowskiej wszyscy stanęli na baczność o piątej", drudzy 12 listopada westchną: „W całej kamienicy flaga tylko u nas i u Nowaków", ale prawdę mówiąc, tyle te spostrzeżenia warte, ile przesławne szczebioty pań urzędniczek z roku 1990: „No wie pani, ja to nie znam nikogo, kto głosowałby na Wałęsę!" (istnieje również współczesny wariant tego tchnącego słusznym oburzeniem zdania).

Pozostało 84% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką