Reklama

Jak nie zostaje się gwiazdą piłki

Adrian Doherty mógł być drugim Giggsem lub Messim. Talent i determinacja jednak nie wystarczyły. Dziś nikt o nim nie pamięta. Zrobić karierę w piłce nożnej nie jest wcale łatwo. W Anglii udaje się to jednemu chłopakowi na 8 tys. poświęcających młodość na treningi.

Aktualizacja: 13.08.2017 14:14 Publikacja: 13.08.2017 00:01

Jeszcze razem w drużynie. Adrian Doherty (pierwszy z prawej w dolnym rzędzie) i Ryan Giggs (stoi obo

Jeszcze razem w drużynie. Adrian Doherty (pierwszy z prawej w dolnym rzędzie) i Ryan Giggs (stoi obok bramkarza). Juniorzy Manchesteru United, 1990 r.

Foto: Getty Images

Kiedy 8 października 2016 r. w 40. minucie meczu eliminacji do mistrzostw świata w Rosji Arkadiusz Milik odniósł kontuzję w starciu z Duńczykiem Jannikiem Vestergaardem, było jasne, że czeka go trudna rehabilitacja i długa walka o powrót do formy. Milik rozgrywał właśnie niezły mecz w barwach reprezentacji, a co ważne, świetnie przyjął się w nowym klubie. Po niezbyt dla niego udanych mistrzostwach Europy, gdzie mimo jednej strzelonej bramki daleko mu było do roli jednego z liderów kadry, jaką odgrywał w trakcie eliminacji, przeniósł się z Ajaksu Amsterdam do SSC Napoli za 35 mln euro.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Plus Minus
Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Tajemnica technologicznego sznura Lenina rozwiązana
rozmowa
Włodzimierz Marciniak: Imperium Rosyjskie jest nie do odbudowania
Plus Minus
Męczennik Charlie Kirk
Reklama
Reklama