Resort edukacji chce w tym roku zaoszczędzić 2 mln zł na sprawdzianie szóstoklasisty, egzaminie gimnazjalnym, maturze i egzaminach potwierdzających kwalifikacje zawodowe. Za jednego zdającego egzaminator od kwietnia ma dostawać wynagrodzenie niższe o 5 proc. Przewiduje to projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków wynagradzania egzaminatorów za udział w przeprowadzaniu sprawdzianu i egzaminów oraz nauczycieli akademickich za udział w przeprowadzaniu części ustnej egzaminu maturalnego.

Konieczność zmian bierze się stąd, że w latach latach 2008–2013 wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego wzrosło o 25 proc., co skutkowało automatycznym wzrostem kosztów sprawdzania prac egzaminacyjnych. Płace egzaminatorów ustala się bowiem w relacji do minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela dyplomowanego. Obecnie wynosi ono 3109 zł.

Płaca egzaminatora to odpowiedni – zależnie od rodzaju (etapu, poziomu) egzaminu oraz typu szkoły, w której jest on przeprowadzany – procent tego uposażenia. Przykładowo kwota wynagrodzenia za ocenienie jednego ucznia zdającego egzamin gimnazjalny w części humanistycznej jest równa 0,3 proc. stawki, czyli wynosi 9,33 zł.