Jedną z ofiar była 44-latka, którą brutalnie zaatakował nożem były mąż w biały dzień w przejściu podziemnym Dworca Głównego miasta Linköping. Niedawno mężczyznę skazano m.in. za kradzież, próbę przemocy wobec urzędnika. Kobieta opowiadała wcześniej, że mąż używał przemocy i leczył się z uzależnienia od narkotyków. Ponoć miewa halucynacje, które powodują, że sięga po przemoc.
W położonym na południe od Sztokholmu Huddinge mąż zadźgał nożem swoją 32-letnią żonę. W mieszkaniu świadkami morderstwa było czworo dzieci, z których najstarsze miało siedem lat. Sąsiedzi słyszeli ich rozdzierający serce krzyk i przybiegli na miejsce zbrodni. Podobno kobietę namawiano wcześniej, by zgłosiła na policję domową przemoc. Ta jednak pozostała w związku, gdyż mąż jej groził, że służba socjalna odbierze jej dzieci.