Reklama
Rozwiń
Reklama

Przemysław Wojtasik: Zaskoczeni wyższym podatkiem

Utrzymywanie stałych progów podatkowych powoduje, że coraz więcej osób płaci fiskusowi 32-proc. PIT. Przydałaby się waloryzacja. Może Nowy Ład jest dobrą do tego okazją?

Publikacja: 18.03.2021 19:30

Przemysław Wojtasik: Zaskoczeni wyższym podatkiem

Foto: Adobe Stock

Czy to możliwe, że jestem w drugim progu?". Takie pytanie zadaje coraz więcej osób zaskoczonych tym, że awansowały do klubu bogaczy. Zaskoczonych, że muszą płacić skarbówce aż 32-proc. podatek.

Ale co w tym dziwnego? Graniczna kwota, czyli 85,5 tys. zł rocznego dochodu, nie zmienia się od kilkunastu lat. Łatwo ją przekroczyć, wystarczy niedużaa podwyżka pensji, za którą nawet niewiele więcej kupimy, bo ceny w sklepach także rosną. Do drugiego progu trafiają więc też ci, którzy w powszechnym mniemaniu zaliczani są do średnio zarabiających.

Czytaj także: Jak podnosi się podatki bez podnoszenia podatków

Ilu jest takich „szczęściarzy"? Dane Ministerstwa Finansów pokazują, że w drugim progu podatkowym mamy 1,2 mln osób. To niecałe 5 proc. podatników rozliczających się według skali. Ale te 1,2 mln osób płaci jedną trzecią całego PIT. Wiadomo, są „bogaci", a bogaci przecież powinni płacić więcej.

Malkontentom można przypomnieć, że kiedyś mieliśmy w skali trzy stawki. A najwyższa wynosiła nawet 45 proc. Chociaż teraz też mamy gratkę dla takich już naprawdę najbogatszych – 4-proc. podatek (dla niepoznaki zwany daniną solidarnościową) od dochodów powyżej 1 mln zł.

Reklama
Reklama

Zdecydowana większość podatników trzyma się jednak pierwszego progu. Płacą fiskusowi mniej niż kiedyś. Podatek zmalał, z 18 najpierw do 17,75, a teraz już 17 proc. To realna oszczędność, należy ją docenić. Spore fory dostali też od skarbówki młodzi. Część z nich w ogóle nie musi się przejmować podatkiem.

Czy Ministerstwo Finansów zwaloryzuje progi? Takie propozycje pojawiają się przy okazji zapowiedzi Nowego Ładu. To niewątpliwie dobra okazja do urealnienia skali podatkowej. Szczegóły mieliśmy poznać już w weekend, trzeba będzie jednak na nie jeszcze trochę zaczekać.

Wróćmy więc do 32-proc. PIT. Podobno zawsze płacili go głównie pracownicy administracji publicznej oraz idealiści. Pierwszym z powodu pełnionego stanowiska nie wypada optymalizować swoich rozliczeń i przechodzić na działalność gospodarczą z liniowym 19-proc. podatkiem. Drudzy są gotowi poświęcić się dla państwa. Wygląda na to, że ostatnio doszła trzecia grupa: zaskoczeni.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy prezydent zawetuje ustawę o KRS? Niekoniecznie
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Prawne
Patrycja Pobideł, Mariusz Ulman: Czas na „plan S”, czyli zróbmy to sami
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Najmniej sensowna praca świata
Opinie Prawne
Radzikowski: Kiedy fiskalizm udaje profilaktykę, czyli przypadek opłaty cukrowej
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Nikt nie chce umierać za mocniejszą inspekcję
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama