Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 26.08.2018 09:15 Publikacja: 26.08.2018 10:00
Foto: 123RF
Według statystyki Rady Prewenji Przestepstwom, w ubiegłym roku przeprowadzono dochodzenie dokładnie w 3967 przypadkach podpaleń pojazdów w Szwecji. I jedynie w 23 z nich doszło do przedstawienia aktu oskarżenia lub innych konsekwencji prawnych. Skuteczność dochodzeń w sprawach popełnionych przestępstw tej kategorii jest śmiesznie niska. Zdaniem Niclasa Anderssona, szefa policji w Rinkeby, jednego z przedmieść stolicy, dochodzenia w sprawie podpaleń samochodów nie należą do łatwych. Andersson ma w nich spore doświadczenie, ponieważ dwa lata temu analizował serię podpaleń aut w Malmö (które zresztą nie ominęły i teraz tego miasta). Według niego, jeżeli sprawcy nie złapie się w pobliżu miejsca incydentu, a przestępstwo zostaje popełnione wieczorem lub nocą, kiedy nie ma wielu świadków i niewiele jest technicznych dowodów, to szansa na ukaranie jest znikoma.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Na nowych zasadach przekształcania zleceń lub kontraktów B2B w etat mogą tracić też niektórzy zatrudnieni. Ale j...
Jakaś podstawa prawna do wydania takiego wyroku, jaki sędzia chce wydać, zawsze się znajdzie.
Czy można popierać rząd, który przyczynia się do zdemolowania systemu wymiaru sprawiedliwości, a później bronić...
Jest sposób na zaskakujące pomysły rządu w sprawie praw pracowników. Wymaga to jednak nieszablonowych działań pr...
Skoro nie idzie przywracanie „praworządności”, to testowana jest właśnie „leworządność”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas