Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.08.2018 09:15 Publikacja: 26.08.2018 10:00
Foto: 123RF
Według statystyki Rady Prewenji Przestepstwom, w ubiegłym roku przeprowadzono dochodzenie dokładnie w 3967 przypadkach podpaleń pojazdów w Szwecji. I jedynie w 23 z nich doszło do przedstawienia aktu oskarżenia lub innych konsekwencji prawnych. Skuteczność dochodzeń w sprawach popełnionych przestępstw tej kategorii jest śmiesznie niska. Zdaniem Niclasa Anderssona, szefa policji w Rinkeby, jednego z przedmieść stolicy, dochodzenia w sprawie podpaleń samochodów nie należą do łatwych. Andersson ma w nich spore doświadczenie, ponieważ dwa lata temu analizował serię podpaleń aut w Malmö (które zresztą nie ominęły i teraz tego miasta). Według niego, jeżeli sprawcy nie złapie się w pobliżu miejsca incydentu, a przestępstwo zostaje popełnione wieczorem lub nocą, kiedy nie ma wielu świadków i niewiele jest technicznych dowodów, to szansa na ukaranie jest znikoma.
Przywracać czy nie przywracać – „oto jest pytanie”! Niedługo PO będzie mogła wybrać do neo-KRS, zgodnie z uchwal...
Browary Warszawskie i wrocławska Kępa Mieszczańska to propozycja Echo Group dla inwestorów zainteresowanych wykończonymi mieszkaniami w prestiżowych lokalizacjach, gotowymi do zarabiania od zaraz.
Adam Bodnar może być kozłem ofiarnym wewnętrznych rozliczeń po porażce Rafała Trzaskowskiego.
Czy przyszły prezydent Karol Nawrocki może zablokować deregulacyjne zmiany rządu? A może będą one przyczynkiem d...
Gdyby Donald Tusk zaakceptował pomysł Jarosława Kaczyńskiego, równałoby się to z nieodwracalnym zwinięciem układ...
Wynik niedzielnych wyborów oznacza ogromny wstrząs na scenie politycznej, którego skutki zaczniemy odczuwać już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas