Aktualizacja: 27.02.2018 14:53 Publikacja: 26.02.2018 18:24
Foto: AFP
W dodatku wykazał nieumiejętność posługiwania się obowiązującym w tym gronie językiem angielskim. A potem zjechał do dna, prezentując w Warszawie idiotyczną mapę dotyczącą smogu. Na szczęście do najbliższego walnego zgromadzenia udziałowców firmy o nazwie Polska zostało półtora roku, więc może akcjonariusze zapomną.
Ale jeszcze inne chmury zbierają się nad głową naszego premiera. Dokument żargonowo określany jako „plan Morawieckiego", a reklamowany jako program przekształcenia Polski w kraj innowacji i szybkiego rozwoju, jest znany od czasu objęcia władzy przez PiS, choć został zaakceptowany przez rząd dopiero z początkiem ub. roku. Otóż do tej chwili nie uczyniono nic konkretnego, co pozwalałoby mieć nadzieję, iż w jakiejkolwiek dziedzinie Polska dołączy do światowej czołówki. Owszem, zrobiono wiele dla implementacji (modne słowo w sferach korporacyjnych) zasady BMW (bierni, mierni, wierni), obsadzając państwowe przedsiębiorstwa uległymi Misiewiczami. Teraz już wiadomo, do czego ma służyć zwiększenie roli państwa i rozmaite „repolonizacje". Bo efektywności i innowacjom na pewno nie.
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas