Rz: W tym roku zakończenie najważniejszych inwestycji i chociaż mamy dopiero koniec stycznia, już jest czterech nowych przewoźników – Air France, SAS, Iberia, Aegean Airlines. W jakim kierunku teraz będzie się rozwijało krakowskie lotnisko?
Jan Pamuła: Rzeczywiście, znów mieliśmy rekordową liczbę pasażerów – 4,2 mln w 2015 r. Ale ściągamy nowe linie, żeby pasażerowi mieli wybór. Inwestujemy, żeby latali jak najwygodniej. W tej chwili operuje u nas 21 przewoźników odlatujących z lotniska im. Jana Pawła II. To naprawdę niezły wynik jak na port regionalny. Mamy u nas linie tradycyjne – Lufthansę, British Airways, Air France, KLM, oczywiście LOT, ale i niskokosztowe – easyJeta czy Ryanaira. Bo ludzie chcą również latać tanio.