Rz: Rozmawiamy w nowym centrum szkoleniowym 3M. Jego zadaniem jest szkolenie praktyczne klientów. Kosztowało 10 mln zł. To sporo. W jaki sposób centrum będzie zarabiać?
Christopher Olson: Ja nazwałbym to raczej nie kosztem, ale inwestycją. Efektem naszych badań są unikalne rozwiązania, które wpływają na zmianę organizacji pracy u naszych klientów. Przypatrujemy się problemom w organizacji pracy naszych klientów i znajdujemy na nie rozwiązanie. W ten sposób powstał na przykład system przygotowania lakieru tzw. PPS używany w warsztatach blacharsko-lakierniczych, stworzony przez naszych inżynierów. Centrum to doskonały sposób na wymianę myśli i doświadczeń z klientami, którzy opowiadają nam o wyzwaniach, z którymi na co dzień się spotykają, a my słuchamy, obserwujemy i staramy się zaoferować rozwiązanie.
Czego chcą państwo uczyć klientów w nowym centrum?
Firmy, z którymi 3M współpracuje na polskim rynku, mogą wysyłać tutaj swoich pracowników, np. na szkolenia z zakresu bezpieczeństwa pracy i bezpiecznej obsługi sprzętu. Wrocławskie Centrum Szkoleniowe 3M to jeden z 53 tego typu obiektów na całym świecie. Znajduje się tu 10-metrowa wieża przygotowana do szkoleń z zakresu zapobiegania upadkom z wysokości. To stanowisko, gdzie w specjalnych uprzężach szkolimy osoby na co dzień pracujące na wysokości. To środowisko pracy, w którym w warunkach kontrolowanych możemy praktycznie przeszkolić pracowników z bezpieczeństwa pracy. Tutaj podkreślamy, jak ważne są procedury i że należy ich bezwzględnie przestrzegać. Nasi certyfikowani trenerzy uczą, jak stosować prawidłowo nasze produkty związane z bezpieczeństwem pracy czy przeznaczone do warsztatów blacharsko-lakierniczych oraz zakładów przemysłowych.
Spodziewacie się wzrostu sprzedaży dzięki temu centrum?