Dziś mamy gospodarkę nadmiaru, wszystko jest dostępne, wszystko pod ręką. Ale staramy się, by te święta były jednak czarownym wydarzeniem, szczególnie dla naszych dzieci. Być może dlatego tak chętnie sięgamy po świąteczne pożyczki.
Dla rodzin o średnich dochodach może to być próba przeskoczenia własnych ograniczeń. Dzieci z takich rodzin i tak dostają mnóstwo bardzo cennych prezentów przy różnych okazjach, a czasami i bez okazji. Pożyczka z banku może sprawić, by w święta było jeszcze lepiej, jeszcze wystawniej, jeszcze bardziej świecąco niż na co dzień.
Dla mniej zamożnych rodzin świąteczne pożyczanie to okazja, by spełnić marzenia – sięgnąć po to, co jest widoczne, ale jednak ze względu na niedostatki finansowe – niedostępne.
Być może po prostu kupujemy na kredyt świąteczną atmosferę. Trzeba jednak uważać, by to, co teraz przynosi radość, nie stało się zbyt dużym obciążeniem na przyszłość. Zadowolenie uzyskane dzięki pożyczaniu jest krótkotrwałe. Po jednej chwili uciechy przychodzi długi okres spłaty rat. Mierzmy siły na zamiary – ta stara maksyma dziś szczególnie zyskuje na znaczeniu.