Reklama

Koncentracja aptek, czyli komu nie można wierzyć

Zamiast walczyć ze zjawiskami rzeczywiście szkodzącymi pacjentom, jak wywóz leków za granicę, inspektorzy tracą czas i pieniądze na walkę z działaniami, które sąd uznał za niezgodne z prawem.

Publikacja: 23.01.2017 07:13

Koncentracja aptek, czyli komu nie można wierzyć

Foto: 123RF

W Sejmie trwają prace nad reformą dotyczącą rynku aptecznego. Forsowana jest propozycja znacznie ograniczająca swobodę działalności gospodarczej. Aptek nie będą mogły prowadzić spółki kapitałowe, jedynie osoby fizyczne, które są aptekarzami. Zezwolenia na prowadzenie apteki dziedziczyć będą tylko farmaceuci.

Zwolennicy zmian, którzy przypadkowo są ich największymi beneficjentami, budują swoją argumentację na przypisywaniu sieciom aptecznym wszystkich plag egipskich, a także gradobicia, trzęsień ziemi i naruszeń prawa. W ich propagandowym przekazie przykładem patologii działań właścicieli aptek sieciowych było przekroczenie zapisu o jednym procencie w wyniku przejmowania istniejących aptek. Tymczasem dwa miesiące temu sąd powszechny orzekł, że działanie to jest zgodne z prawem.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Sądy i trybunały
Sędzia Maciej Nawacki nakłada grzywnę za wniosek o wyłączenie neo-sędziego
Opinie Prawne
Sędzia Mariusz Ulman: Zostałem nazwany debilem, gnojem, hyclem
Sądy i trybunały
Spór o rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Prezes SN: ja to rozstrzygnę
Sądy i trybunały
Manowska zawiadamia prokuraturę. Chodzi o działania Żurka wobec SN
Spadki i darowizny
Ten rodzaj testamentu jest niebezpieczny. Pokazują to wyroki Sądu Najwyższego
Reklama
Reklama