Najnowszym przebojem w dziedzinie uzbrojenia jest automatyczny karabin XM 25.
– Dzięki temu systemowi uzbrojenia będziemy na zawsze chronieni przed naszymi nieprzyjaciółmi – powiedział podpułkownik Christopher Lehner, menedżer projektu sieci Fox News. – Taktyka może być opracowana na nowo. Jedyna rzecz, jaką będą mogli zrobić przeciwnicy, to uciekać jak najdalej.
[srodtytul]Zaprogramowany[/srodtytul]
XM25 to efekt wspólnej pracy specjalistów z niemieckiej firmy Heckler & Koch oraz amerykańskiej Minnesota’s Alliant Techsystems. Po trwających pięć lat próbach gotowa jest już wersja użytkowa karabinu. Eksperci zgodnie uznali XM 25 za najbardziej zabójczą ręczną broń świata. Dlaczego? Skuteczności niezwykle dużej siły pocisku kalibru 25 mm towarzyszy jego „inteligencja”. Strzelający żołnierz ma możliwość wyboru momentu eksplozji wystrzelonego pocisku w dowolnej odległości w zasięgu 700 m. Wystarczy, żeby wybrał cel, a laserowy dalmierz oznaczy odległość. Strzelec może ustalić precyzyjnie miejsce eksplozji w promieniu trzech metrów od wyznaczonego punktu. Dane z dalmierza przesyłane są do mikroczipów, w które wyposażone są pociski w magazynku. Kiedy pocisk opuszcza lufę karabinu, eksploduje z siłą granatu ręcznego dokładnie w tym miejscu, do którego jest zaprogramowany.
Karabin daje możliwości, jakich nie mieli dotąd żołnierze na polu walki – mogą skutecznie eliminować przeciwników schowanych wewnątrz budynku lub skrytych za murami. Strzelcy będą mogli operować z bezpiecznej odległości przez okna, a pociski eksplodują za ukrytymi za murem przeciwnikami. Amerykanie wiążą z nim wielkie nadzieje na przełom w walce z talibami w Afganistanie. Nowa broń będzie mogła być użyta nie tylko przeciw partyzantom. Testowane są też pociski, które nie zabijają, paraliżujące oraz zdolne do przebijania grubych osłon.