Zakładane na nadgarstek urządzenie może odczytywać najdrobniejsze ruchy dłoni i palców. Dzięki temu możliwe jest sterowanie na odległość telewizorem, konsolą gier czy tabletem. Można nawet obsługiwać w ten sposób smartfona, nie wyjmując go z kieszeni.
Prototypowy gadżet o nazwie Digits zaprezentowali właśnie inżynierowie z laboratorium Microsoftu. Ich zdaniem może on zrewolucjonizować korzystanie z elektronicznych urządzeń. Dzięki niemu numer telefonu „wystukujemy" w powietrzu. A żeby zrobić głośniej, obracamy dłonią, jakbyśmy trzymali w niej wirtualną gałkę.
Pif-paf dłonią
Digits został opracowany przez specjalistów z laboratorium komputerowego Microsoftu na Uniwersytecie Cambridge oraz naukowców z uniwersytetów Newcastle i Krety.
To pomysł podobny do wirtualnych rękawiczek – zakładanych na dłonie i odczytujących ruchy ręki użytkownika. Takie urządzenia są już na rynku, ale nie zdobyły wielkiej popularności. Korzystają z nich najbardziej zaawansowani gracze i fani wirtualnej rzeczywistości.