Na rynku nowych mieszkań podaż jest bardzo wysoka. W takiej sytuacji wprowadzenie obniżek cen jest sprawdzonym sposobem na zwiększenie zainteresowania ofertą. Jednak możliwości udzielania rabatów są ograniczone. Ceny nieruchomości już delikatnie spadły, a koszty usług oraz materiałów budowlanych pozostają na stałym poziomie – tłumaczy Ewa Przeździecka z Unidevelopment.
Według Agnieszki Krawczyńskiej ze spółki Pro Urba deweloperzy będą przygotowywać promocje, bo na rynku jest wiele projektów, które bezpośrednio ze sobą konkurują.
Nie chcą pralki ani wina
– Deweloperzy zawsze będą się prześcigać w promocjach, które bez względu na sytuację na rynku pomagają przyciągać uwagę klienta – przyznaje Małgorzata Ostrowska z J.W. Construction Holding. – Jednak w segmencie mieszkań popularnych trudno się spodziewać istotnych rabatów, bo atrakcyjna cena metra jest ich immanentną cechą.
Remigiusz Rogowski, prezes Rogowski Development, potwierdza, że na rynku deweloperskim stale będą się pojawiały promocje cenowe. – Upusty nie będą jednak dotyczyły wszystkich inwestycji – zastrzega Remigiusz Rogowski. – Jeśli w sąsiedztwie powstawać będzie sporo podobnych projektów, inwestorzy będą wprowadzać promocje.
Małgorzata Ostrowska dodaje, że klienci oczekują promocji, które przełożą się na wymierne oszczędności. – Zamiast wycieczki wolą rabat na zakup mieszkania, wykończenie lub garaż w cenie – mówi.