Podrobione dokumenty, naciągacz podający się za właściciela mieszkania (lub jego pełnomocnika), plan wyłudzenia pieniędzy przy zawieraniu umowy u notariusza – naciągacze ciągle polują na naiwnych kupujących.
Jak rozpoznać oszusta? Przede wszystkim będzie kusił niską ceną mieszkania w porównaniu z podobnymi lokalami w okolicy i sugerował, że okazja może uciec.
Nie będzie miał nic przeciwko zawarciu umowy u notariusza i oczywiście będzie dysponował kompletem dokumentów dotyczących nie swojego mieszkania, które usiłuje sprzedać.
Taki był schemat transakcji, do której chciał doprowadzić niedawno w Warszawie oszust pracujący w jednym z warszawskich biur pośrednictwa w obrocie nieruchomościami (Patrz: Cudze mieszkanie na sprzedaż).
Zainteresowani kupnem mieszkania sami sprawdzili dokumenty w spółdzielni, zanim stawili się u notariusza. To uratowało ich przed stratą pieniędzy.