W Rzeszowie
od kwietnia ruch na rynku mieszkań jest większy – mówi Elżbieta Gniewek-Warchoł z agencji Certus. – Zainteresowaniem cieszą się i nowe, i używane lokale. Klienci pytają o trzypokojowe mieszkania o powierzchni 55–60 mkw. Są też chętni na czteropokojowe lokale od 80 do 90 mkw. Ważne, by były to nieruchomości w nowym, kilkuletnim budownictwie. Jeśli cena jest rynkowa, mieszkania sprzedają się szybko – do dwóch miesięcy. Nowsze mieszkanie nie powinno być droższe niż 5 tys. zł za mkw. Jeśli przekracza 5,6 tys. zł, jest to pole do dużych negocjacji.
W Olsztynie
na rynku wtórnym największym zainteresowaniem cieszyły się mieszkania dwu, i trzypokojowe – mówi Włodzimierz Burmistrzak z Metrohouse. – Najczęściej poszukiwane były lokale na pierwszym, drugim lub trzecim piętrze, w niskich blokach. Wzrosło zainteresowanie kawalerkami w dobrych lokalizacjach, kupowanymi często na wynajem. Duże znaczenie mają koszty utrzymania lokalu, jego stan techniczny, lokalizacja, dostęp do punktów handlowych, usług i oświaty.
W Lublinie