O tym, że warto zainwestować w pakiet nowych mieszkań, przekonuje Sławek Muturi, założyciel zarządzającej nieruchomościami firmy Mzuri oraz Mzuri Investments, która wspiera klientów inwestujących w nieruchomości na wynajem. – Pozwoli to czerpać przychody z najmu, dzięki czemu zbudujemy wolność finansową. Mieszkania staną się pasywnym, czyli niewymagającym pracy, źródłem gotówki, które albo zastąpi emeryturę, albo będzie dodatkiem do niej – przekonuje Sławek Muturi. I podkreśla, że najlepszy moment na taką inwestycję był wczoraj. – Drugi najlepszy to dziś. Im wcześniej, tym lepiej – zachęca.
Szukanie okazji
Jarosław Łoboda, analityk firmy doradczej ProDevelopment, ocenia, że w czasach kryzysu i niepewności, pakietowy zakup mieszkań to dobry sposób na zabezpieczenie kapitału. – Najlepszym czasem na zakupy jest koniec roku. W grudniu firmy deweloperskie mają wiele świątecznych i noworocznych promocji. Przy zakupie kilku lokali przekłada się to na widoczne oszczędności – tłumaczy analityk ProDevelopment. – Deweloperzy są w tym czasie bardziej otwarci na negocjacje, bo chcą osiągnąć dobre roczne wyniki sprzedaży.
W ocenie Włodzimierza Wielogórskiego, dyrektora ds. rynku pierwotnego w sieciowej agencji Metrohouse, za pakietową inwestycją przemawiają dziś stosunkowo niskie ceny mieszkań. Na kolejne spadki nie ma co wyczekiwać. – Wręcz przeciwnie. Sprzedaż idzie deweloperom tak dobrze, że część z nich podwyższa ceny – zwraca uwagę Włodzimierz Wielogórski.
A Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmerson Realty radzi, by szukać okazji. – Na pewno warto dziś pomyśleć o inwestycji w mieszkania. Najlepiej kupować dwupokojowe lokale o powierzchni ok. 40 mkw. – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń. – Pod uwagę warto brać nie tylko centrum miast. W Warszawie atrakcyjne są także osiedla przy metrze. W ostatnim czasie na popularności zyskują Bielany, Wola, a nawet Praga, która dzięki drugiej linii metra, staje się coraz modniejsza. Tam mieszkania na pewno będą zyskiwały na wartości – prognozuje.
Artur Kaźmierczak, prezes Mzuri Investments, radzi, by do pakietów wybierać tzw. kompaktowe kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Można się też zastanowić nad większymi mieszkaniami, które będziemy wynajmować lokatorom na pokoje. – Wszystko zależy od specyfiki lokalnego rynku wynajmu. Na niektórych rynkach największy popyt może być na mieszkania trzypokojowe – mówi Artur Kaźmierczak. Jego zdaniem każde większe miasto jest dobre na inwestycję. – Im mniej „ryzykowne" miasto – np. Warszawa czy Kraków, tym ceny nieruchomości wyższe i zwroty niższe, ale za to najlepsze perspektywy wzrostu wartości nieruchomości. Podobnie jest zresztą na rynkach innych krajów – mówi prezes Mzuri Investments. – W Warszawie problemem jest wciskanie przez deweloperów bardzo drogich miejsc postojowych. Na rynku wtórnym w Katowicach za cenę miejsca postojowego w stolicy kupowaliśmy małe kawalerki. W innych miastach – we Wrocławiu czy Krakowie, wykup stanowisk do parkowania nie jest obowiązkowy.