Uważam, że wprowadzenie przez Polską Federację Rynku Nieruchomości tzw. pośredników lepszej kategorii jest dobrym rozwiązaniem i popieram ich wniosek [Przedstawiciele PFRN zastrzegli sobie w urzędzie patentowym dwa nowe tytuły – agenta i brokera PFRN. Jest to ich odpowiedź na zniesienie od 1 stycznia 2008 roku egzaminów zawodowych na pośredników i zarządców nieruchomości – red.]. Moim zdaniem konieczny jest wymóg wyższego wykształcenia na kierunku nieruchomościowym, prawniczego czy też ekonomicznego, a w przypadku studiów ogólnych – szkolenia i egzaminy.Wiele podmiotów trudni się pośrednictwem pod „przykrywką” doradztwo, konsulting – i nie ponoszą z tego tytułu żadnych konsekwencji. Dlatego też konieczna jest ostrzejsza kontrola pośredników nieruchomości i pozbawianie praw wykonywania zawodu tych pośredników, którzy nie spełniają norm i standardów etyki zawodowej w obrocie nieruchomościami.Według szacunków analityków jeszcze przez najbliższe lata popyt na powierzchnie biurowe będzie rósł. Dlatego kompetencje pośredników nieruchomości powinny być egzekwowane, by nie dopuścić, żeby przypadkowi ludzie pośredniczyli w obrocie nieruchomościami.

Do tej pory, aby otrzymać licencję pośrednika lub zarządcy nieruchomości, trzeba było zdać egzamin państwowy. To słuszny kierunek, a nowe prawo, które obowiązuje od początku nowego roku, spowoduje dostęp do zawodu bez posiadania kwalifikacji. Uzyskanie licencji na podstawie zdolności do czynności prawnych i niekaralności to zdecydowanie mało. Standardy etyki zawodowej pośredników, rzetelność zawodowa oraz kompetencje i profesjonalizm będą atutem osób pracujących w kancelariach nieruchomości.

Andrzej Brochocki, Kancelaria Brochocki Nieruchomości