Oznacza to także, że teraz na trzy lata będzie można przerwać budowę lub roboty budowlane, a następnie po upływie tego okresu je kontynuować.Mówi o tym nowelizacja z 26 czerwca 2008 r. prawa budowlanego (DzU nr 145,poz. 914). Nowelizację tę będzie się także stosować do spraw wszczętych i jeszcze niezakończonych decyzją ostateczną przed datą wejścia w życie noweli.
W zmianie chodziło o to, żeby ułatwić życie budującym. Często bowiem załatwianie formalności zajmuje im dużo więcej niż dwa lata. Może się więc zdarzyć, że nie uda się im rozpocząć budowy przed upływem tego okresu.
Problem dotyczy głównie inwestycji liniowych, takich jak: budowa dróg,linii wysokiego napięcia, rurociągów gazowych. Najczęstszą przeszkodą w ich wypadku jest procedura zamówień publicznych. Wielu wykonawców wykorzystuje ją i toczą między sobą boje w sądach oraz w Urzędzie Zamówień Publicznych, a czas pozwolenia mija.
Czas ważności pozwolenia na budowę jest także istotny przy inwestycjach,które są prowadzone za pomocą środków unijnych.
W opinii jednak samych inwestorów zmiana nie ma większego znaczenia.Załatwianie formalności budowlanych przy przedsięwzięciach liniowych trwa zwykle od siedmiu do dziesięciu lat. Przedłużenie więc ważności pozwolenia o rok nie będzie miało większego znaczenia. Zdecydowanie potrzebna jest dużo większa ingerencja ustawodawcy w obowiązujące przepisy dotyczące procesu inwestycyjnego. W tej chwili nad ich reformą pracuje Ministerstwo Infrastruktury.