Według Marty Kosińskiej, analityka z serwisu nieruchomości Szybko.pl, stawki najmu za takie mieszkania są w zasadzie niezależne od realiów rynkowych. – Fakt, że średnie ceny wynajmu spadły o kilka procent w skali roku, nie powoduje podobnych obniżek za luksusowe apartamenty – zauważa.
Ostrożnie z wykończeniem
– Przyjmijmy, że stawki najmu drogich apartamentów zaczynają się od 10 tys. zł na miesiąc. Takich ofert w naszej bazie nieruchomości na wynajem jest ok. 5 proc. – mówi Waldemar Oleksiak, pełnomocnik zarządu w Emmersonie, firmie doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami. – Praktycznie wszystkie znajdują się w Warszawie, w takich dzielnicach, jak Śródmieście, Mokotów, Żoliborz czy Wilanów. Najdroższe oferty spoza stolicy pochodzą z Krakowa i Poznania, gdzie stawki najmu opiewają na 10 tys. zł.
Według Waldemara Oleksiaka takie mieszkania wynajmują bardzo bogaci ludzie z kręgów biznesowych.
Marcin Jańczuk, pośrednik z Metrohouse&Partnerzy, dodaje, że są popularne wśród wyższej kadry menedżerskiej, przedstawicieli zagranicznych koncernów. – W dobrych lokalizacjach wynajmują je klienci instytucjonalni, czyli kancelarie adwokackie, firmy z branży doradczej, finansowej, agencje reklamowe, firmy usługowe – wymienia.