Na rynku pierwotnym różnica ta, po ostatnich zmianach limitów w programie dopłat do kredytów RNS, wynosi średnio 486 zł. Tak wynika z analiz Home Brokera.
Zdaniem analityków tej firmy mieszkanie używane na kredyt z dopłatą łatwo znaleźć w pięciu miastach. - Limity cen na rynku wtórnym są wyższe niż przeciętna cena transakcyjna używanego mieszkania w Bydgoszczy, Toruniu, Zielonej Górze, Łodzi i Katowicach. Różnica wynosi tam od 37 do 1066 zł - podaje Bartosz Turek, analityk z Home Brokera. Dodaje, że rekord padł w Bydgoszczy, gdzie limity cen w RNS są tak wysokie, że przeważająca większość używanych nieruchomości oferowanych do sprzedaży kwalifikuje się do dopłat. (Patrz: Mieszkania w "Rodzinie na swoim").
Analitycy podkreślają jednocześnie, że na rynku wtórnym limity są o 20 proc. niższe niż na pierwotnym. - W Opolu, po spadku limitów o 8,3 proc., na używane mieszkanie można dziś wydać nie więcej niż 2838 zł za mkw., co oznacza, że 50-metrowy lokal może kosztować maksymalnie 141,9 tys. zł - podaje Bartosz Turek.
- W Olsztynie korekta wyniosła 7,1 proc. W efekcie używane mieszkanie na dofinansowany kredyt można kupić, gdy cena za mkw. nie przekracza 3388,4 zł. Tymczasem już przed zmianami do dopłat na rynku wtórnym kwalifikowały się głównie najtańsze lokale wymagające generalnego remontu, w nie najlepszej lokalizacji. Po spadku limitu znalezienie nawet takiej nieruchomości kwalifikującej się do dopłaty będzie nie lada wyzwaniem – dodaje Rafał Sienicki, kierownik oddziału Home Broker z Olsztyna.
Dane za ostatnie 12 miesięcy pokazują, że przeciętna cena transakcyjna na rynku wtórnym w Olsztynie to 4,1 tys. zł za mkw. To o ponad 700 zł więcej niż limit kwalifikujący do dopłat.