Szeroka oferta mieszkań i tymczasowy brak wsparcia finansowego ze strony państwa („Rodzina na swoim" wygasła z początkiem tego roku, a „Mieszkanie dla młodych" ma wejść w życie w przyszłym roku) wymusza na deweloperach wprowadzanie własnych programów dopłat.
– Spółki, które chcą zapewnić sobie przewagę konkurencyjną na rynku i utrzymać dobry poziom sprzedaży, często podejmują się akcji promocyjnych. Do końca tego roku będzie pojawiać się dużo ofert specjalnych – tłumaczy Joanna Tomczyk, analityk redNet Consulting.
Radosław Bieliński z Dom Development zaznacza, że promocje cenowe stały się dla niektórych deweloperów głównym elementem wsparcia sprzedaży mieszkań.
– Firmy prześcigają się w oferowaniu nowych, atrakcyjnych dla klientów pakietów promocyjnych. Należy się spodziewać ich wzrostu w najbliższym czasie – prognozują pośrednicy agencji Ober-Haus.
Rabaty i negocjacje
Jednak większość promocji, zdaniem Andrzeja Gutowskiego ze spółki Ronson, dotyczy dużych mieszkań, o powierzchni 75–100 mkw. Popularne niewielkie mieszkania do 50 mkw., jeśli tylko są rynkowo wycenione i znajdują się dobrej lokalizacji, nie potrzebują dodatkowej zachęty, by znalazły nabywcę.