Choć w Warszawie klienci mają do wyboru tysiące mieszkań, perełki w prestiżowych lokalizacjach trafiają się niezwykle rzadko i zazwyczaj szybko znikają z rynku.
– Przeszkody stojące na drodze do znalezienia ideału czasem wydają się być prozaiczne. Np. okna wychodzą na niewłaściwą stronę, brakuje miejsca parkingowego lub garażu. Może się też okazać, że w budynku, na którego najwyższej kondygnacji znajduje się wymarzone mieszkanie... nie ma windy. Poszukiwania czasem zabierają całe lata – opowiada Marcin Drogomirecki z serwisu Domy.pl.
Jak magnes klientów z grubym portfelem przyciągają klimatycznie urządzone lokale na Powiślu, Starym Mieście, przy Nowym Świecie, w al. Szucha, al. Róż, w okolicach Łazienek czy na Saskiej Kępie.
– Duże znaczenie ma również standard zarówno budynku, w którym mile widziane są dodatkowe usługi typu fitness, basen czy też konsjerż, jak i mieszkania wykończone w najwyższej klasie, odpowiednio zaaranżowane, z pięknym widokiem z okna czy dużym tarasem – tłumaczy Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości. Klienci stawiający na prestiż i dobry smak chętnie zamieszkają np. w kamienicy na Starym Mokotowie, mimo że lokal z wysokiej półki w tej dzielnicy będzie kosztować sporo ponad milion złotych. – Cały czas rośnie popularność Pragi-Północ. Na przykład w jednym z budynków przy ul. Floriańskiej do kupienia jest dwupoziomowy penthouse z widokiem na panoramę Warszawy z każdej strony. Właściciel oszacował jego wartość na ok. 2,4 mln zł. Trudno uznać tę cenę za okazyjną, ale jednocześnie trudno też znaleźć apartament oferujący porównywalny widok – opowiada Marcin Krasoń, analityk z firmy Home Broker.
Grono wielbicieli mają również tzw. inteligentne mieszkania, w których komputer steruje podlewaniem roślinności na tarasie i dba o to, by o poranku budziły właścicieli promienie słońca.