Jarosław Sadowski, główny analityk, Expander Advisor:
? Potrzeba aż 100 średnich krakowskich pensji, aby w stolicy Małopolski nabyć lokal z rynku wtórnego o powierzchni 50 mkw. W Łodzi wystarczy ich 60. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest wyludnianie się tego miasta.
? Zarówno ceny lokali, jak i wysokość wynagrodzeń w różnych częściach Polski znacznie się od siebie różnią. Dla przykładu: w Warszawie za metr kwadratowy nowego lokum trzeba zapłacić średnio 7396 zł, a w Łodzi tylko 4578 zł. Jednocześnie jednak w stolicy wynagrodzenia są znacznie wyższe – średnia pensja netto wynosi 3794 zł netto, natomiast w Łodzi 2771 zł.
? Trudno jednoznacznie stwierdzić, gdzie mieszkańcom łatwiej kupić nieruchomość, gdyż dodatkowo sprawę mogą komplikować różnice w kosztach życia. ? Dla uproszczenia porównaliśmy, ile średnich pensji z danego miasta potrzeba, aby kupić średniej wielkości (50 mkw.) mieszkanie.
Z pięciu wybranych miast zdecydowanie wyróżnia się Łódź. Wystarczy 60 średnich łódzkich pensji, aby kupić tam mieszkanie z rynku wtórnego. Tymczasem w większości przypadków potrzeba ich ponad 90. Ten fenomen można jednak wytłumaczyć tym, że Łódź to miasto, które dość szybko się starzeje i wyludnia. ? W 2000 r. miało ono ok. 800 tysięcy mieszkańców, a w tym roku ich liczba spadnie prawdopodobnie poniżej 700 tysięcy. Dodatkowo prognozy demograficzne mówią, że w przyszłości będzie ono miało najszybszy spadek ludności spośród dużych miast. W rezultacie w przyszłości ten korzystny stosunek cen mieszkań do wynagrodzeń prawdopodobnie się utrzyma.