Reklama

Chcesz wynająć taniej, szukaj teraz

W największych miastach najem mieszkań może kosztować dziś więcej niż rok temu. Czynsze wywoławcze poszły w górę nawet o 100 – 150 zł miesięcznie.

Aktualizacja: 06.07.2015 06:54 Publikacja: 06.07.2015 06:41

Chcesz wynająć taniej, szukaj teraz

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Na rynek mieszkań z drugiej ręki w Warszawie w najbliższych miesiącach będzie wpływał popyt na mieszkania pod wynajem. W wakacyjnych miesiącach studenci zaczną bowiem poszukiwać zakwaterowania na nadchodzący rok akademicki – twierdzą pośrednicy. A koszty najmu w stolicy – w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, wzrosły.

– Wyższe są również ceny transakcyjne mieszkań, choć może być to chwilowa tendencja na rynku – mówi Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrohouse.

Marta Kosińska z Szybko.pl. przyznaje, że w tym roku osoby poszukujące lokali do wynajęcia nie mają powodów do zadowolenia. – W czerwcu na stołecznym rynku koszty wynajmu są zauważalnie wyższe niż przed rokiem. Średni koszt wynajęcia kawalerki jest o 140 zł wyższy niż latem 2014 r. i wynosi 1560 zł miesięcznie – podaje Marta Kosińska.

Za popularne wśród studentów mieszkania dwu- i trzypokojowe również trzeba zapłacić więcej i jest to odpowiednio: 2060 i 2950 zł miesięcznie. Jej zdaniem osoby, które poszukiwania rozpoczną już w lipcu, mogą liczyć na szerszy wybór mieszkań. W tym czasie zarówno ilość dostępnych ofert, lokalizacja, a także kwoty są bardziej zróżnicowane. Później ceny rosną i zmniejsza się liczba wolnych atrakcyjnych lokalizacji.

Więcej pod Wawelem

Zdaniem pośredników w najbliższych miesiącach krakowski rynek najmu zdominują studenci poszukujący lokum. Tak samo jak w przypadku Warszawy, będą oni musieli się jednak liczyć z wyższymi niż przed rokiem opłatami. Wynajmujący korzystają z tego, że popyt jest spory. Kraków jest bowiem drugim co do wielkości ośrodkiem akademickim. W związku z tym pod koniec sierpnia i we wrześniu rynek najmu w tym mieście znajduje się pod silną presją studentów.

Reklama
Reklama

– Osoby zainteresowane wynajmem kawalerki w Krakowie powinny dysponować kwotą rzędu 1 250 zł miesięcznie. Jeszcze rok temu suma ta była o 150 zł niższa – mówi Marta Kosińska. – Natomiast wynajem dwupokojowego lokalu wiąże się z opłatą 1600 zł za miesiąc, co oznacza podwyżkę o 90 zł w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku. Z kolei wynajem trzypokojowego mieszkania oznacza natomiast koszt rzędu 2 180 zł.

Na morzem stabilnie

– Gdańsk, Sopot i Gdynia, dzięki nadmorskiej lokalizacji, wymykają się standardowym ramom. W Sopocie latem wzrasta zainteresowanie nieruchomościami na sprzedaż. W całym Trójmieście wiele mieszkań jest również przeznaczonych na wynajem krótkookresowy – mówi Marcin Jańczuk.

O ile w wielu polskich miastach koszty wynajmu w tym roku wzrosły, o tyle w Gdańsku pośrednicy obserwują inną sytuację. – Wysokość wydatków związanych z opłaceniem najmu jest dziś zbliżona do poziomu sprzed roku, a w przypadku trzypokojowych lokali zauważamy nawet obniżkę cen – mówi Marta Kosińska.

Z danych Szybko.pl wynika, że osoby zainteresowane zakwaterowaniem w kawalerce powinny przygotować się na zapłatę 1140 zł. Na wynajem dwupokojowego mieszkania muszą przeznaczyć 1530 zł, natomiast 1960 zł miesięcznie w przypadku trzech pokoi.

W Poznaniu: mały skok

Ceny mieszkań na poznańskim rynku nieruchomości znacząco spadły. – Metr kosztuje 5 002 zł. Jest to najniższa wartość, jaką zanotowaliśmy w centrum Wielkopolski co najmniej od roku – podkreśla Marcin Jańczuk.

Obniżek nie można jednak spodziewać się na rynku najmu.

Reklama
Reklama

– Poznańscy studenci powinni liczyć się z wyższymi czynszami. Skoki cen nie są jednak znaczące – mówi Marta Kosińska. Koszt wynajmu kawalerki kształtuje się średnio na poziomie ok. 1000 zł – podaje Marta Kosińska.

Z danych Szybko.pl. wynika, że najtańsze lokale na wynajem są w dzielnicach Łazarz i Sołacz. W tych lokalizacjach czynsz za kawalerkę wynosi ok. 600 zł. Natomiast cena najmu dwupokojowego mieszkania to wydatek 1320 zł. W przypadku mieszkań trzypokojowych koszt rośnie do kwoty 1750 zł miesięcznie.

Wrocław: był wzrost

W stolicy Dolnego Śląska w czasie wakacji zmniejsza się liczba transakcji zakupu nieruchomości – mówią pośrednicy Metrohouse. Za to aktywniejsi są studenci i inne osoby, które poszukują mieszkania na wynajem.

Także i we Wrocławiu, jak wynika z danych Szybko.pl, najemcy muszą się przygotować na wyższe niż przed rokiem czynsze. Np. w przypadku kawalerek podwyżka w stosunku do zeszłego roku wyniosła 100 zł. Średni koszt wynajęcia takiego mieszkania wynosi już 1300 zł. Natomiast za dwu- i trzypokojowe lokale trzeba zapłacić odpowiednio: 1650 i 2190 zł miesięcznie.

– Im wcześniej zainteresowani rozpoczną poszukiwania, tym większy będą mieli wybór. Ci, którzy pomyślą o tym już w lipcu, mogą liczyć na szeroki wybór zarówno pod względem cen, jak i lokalizacji – podkreśla Marta Kosińska.

W Łodzi podwyżki

W Łodzi, właśnie ze względu na to, że jest dużym ośrodkiem akademickim, pod koniec lipca i w sierpniu zaczyna się ruch na rynku najmu – twierdzą pośrednicy. W tym roku studenci zapłacą jednak więcej za wynajęcie lokum niż rok temu.

Reklama
Reklama

– Osoby zainteresowane wynajmem kawalerki w Łodzi powinny dysponować kwotą rzędu 960 zł miesięcznie. Jeszcze rok temu wystarczyło mieć 840 zł, by opłacić takie zakwaterowanie – mówi Marta Kosińska.

Natomiast wynajem dwupokojowego lokalu wiąże się z opłatą 1330 zł za miesiąc, co oznacza podwyżkę o 100 zł w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku. Natomiast za 1620 zł wynająć można mieszkanie trzypokojowe.

Jednocześnie, jak podaje Marcin Jańczuk, małymi krokami, ale jednak, rosną średnie ceny lokali kupowanych na łódzki rynku wtórnym. Za mkw. nabywcy płacili w ostatnich tygodniach 3692 zł. Taka stawka to marzenie osób poszukujących nie tylko mieszkań z drugiej ręki w najdroższej Warszawie (7,3–7,4 tys. zł za mkw.), ale także w Poznaniu czy Wrocławiu (gdzie średnio nabywcy płacą za 1 mkw. używanego M 5–5,1 tys. zł za mkw.)

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, g.blaszczak@rp.pl

Opinia

Marcin Krasoń | ekspert Home Broker

Reklama
Reklama

Im mieszkania droższe, tym wśród kupujących więcej osób jest po pięćdziesiątce. Tacy nabywcy, częściej niż młodsi, wybierają jednak małe nieruchomości.

Klienci Home Broker kupujący mieszkania od deweloperów (badaniu poddaliśmy prawie 2,3 tys. transakcji dokonanych przez klientów HB na rynku pierwotnym) to najczęściej osoby w przedziale wiekowym 30–39 lat.

Przed trzydziestką jest 30 proc., a po pięćdziesiątce – 18 proc.

Wśród mieszkań kupionych przez ostatni rok od dewelopera za pośrednictwem HB najpopularniejsze były lokale o powierzchni 40–50 mkw. (36 proc.). Najmniej kupiono nieruchomości małych (do 30 mkw. – 5,5 proc.) i dużych (powyżej 70 mkw. – 8 proc.).

Zainteresowanie poszczególnymi metrażami jest jednak różne w poszczególnych grupach wiekowych klientów. Ponad 11 proc. osób w wieku przekraczającym 50 lat kupuje mieszkania do 30 mkw. W młodszych grupach takie nieruchomości wybiera mniej osób. W kategorii 30–39 lat jest to 4 proc., a 20–29 lat – mniej niż 2 procent. Mieszkania największe (ponad 70 mkw.) to domena osób w wieku 30–39 lat, które kupiły ponad 51 proc. tych lokali.

Reklama
Reklama

Z czego wynika fakt, że najstarsi klienci kupują najwięcej małych mieszkań, a 30-latkowie największych? W czwartej dekadzie życia wiele osób, mając już dobrze płatną pracę, kupuje swoje drugie mieszkanie, które powinno odpowiadać potrzebom rozwijającej się rodziny.

Nabywcy po pięćdziesiątce kupują małe mieszkania głównie dlatego, że na pewnym etapie życia (czasem po 50. roku życia, czasem po 70.) nie mają potrzeby utrzymywania domu czy większego mieszkania. Czasem jednak inwestują w małe M dla dzieci. W takich sytuacjach są to mieszkania niewielkie, ale dobrze zlokalizowane (bo takie są potrzeby młodych ludzi), zatem relatywnie drogie. Nie można też zapominać o zakupach inwestycyjnych: kawalerka, choć relatywnie droga, nadal znajduje amatorów.

Ciekawostką jest, że w skali całego kraju ludzie po pięćdziesiątce stanowią tym większy odsetek kupujących, im droższe mieszkania weźmie się pod lupę (biorąc pod uwagę cenę za mkw.). Odsetek takich klientów w mieszkaniach do 7 tys. zł za mkw. nie przekracza 18 proc. W przedziale 7–8 tys. zł za mkw. jest to 23 proc., w kolejnym (8–9 tys. zł) – już 27 proc., a w przypadku lokali droższych niż 9 tys. zł za mkw. – ponad 31 procent. To wiąże się ze statystyką wielkości lokali, bo im mieszkanie mniejsze, tym cena za mkw. jest wyższa.

Interesujące jest również, że struktura wiekowa klientów znacznie różni się w poszczególnych miastach. W Bydgoszczy 45 proc. kupujących mieszkania to ludzie poniżej trzydziestki, a w Rzeszowie jest ich zaledwie 17 proc. W stolicy Podkarpacia jest za to wysoki odsetek (wyższy odnotowaliśmy jedynie w Krakowie) osób w wieku 50+. To 25 proc. klientów, podczas gdy w Poznaniu ledwie 8 proc.

W większości badanych miast największa grupa kupujących to 30-latkowie, choć wyjątkiem jest wspomniana Bydgoszcz, gdzie przeważają osoby młodsze. W Poznaniu te dwie grupy mają taką samą reprezentację.

Reklama
Reklama
Nieruchomości
Rusza rewitalizacja kopalni „Wieczorek”. Powstanie Dzielnica Nowych Technologii
Nieruchomości
PRS. Pierwsze certyfikaty dla Resi4Rent
Nieruchomości
Deweloperzy i długo, długo nic. Kto i gdzie buduje mieszkania w Polsce?
Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama