Żyjemy coraz dłużej. W połowie XXI wieku ci z nas, którzy skończą 65 lat, będą stanowili prawie 33 proc. spośród mieszkańców Polski. Będzie to o 4 proc. więcej od przeciętnego udziału osób w tym wieku w całości populacji UE.
A długość życia w Polsce to już dzisiaj prawie 82 lata dla kobiet. W UE – prawie 84 lata. Trochę gorzej jest u nas z mężczyznami. Ci żyją niespełna 74 lata. Niestety, cztery lata mniej niż ich koledzy z UE. Warto mieć wyższe wykształcenie, ponieważ ci, którzy je mają, statystycznie dożyją 80. urodzin, podczas gdy ci po zawodówce o 12 lat mniej.
Polska się starzeje, cały świat się starzeje. Do 2050 roku odsetek osób po 60. roku życia wzrośnie do 22 proc. (z 11 proc. w 2006 r.). Po raz pierwszy w historii liczba osób starszych przekroczy więc liczbę dzieci w wieku do 14 lat. W krajach rozwiniętych seniorzy stanowią w miastach około 80 proc. populacji osób młodszych i odsetek ten będzie rosnąć.
Jest więc program Światowej Organizacji Zdrowia ONZ. Proponuje rozwiązania. To sieć Miast Przyjaznych Starzeniu. Jest i książka – przewodnik. Mówi o przestrzeniach publicznych i budynkach przyjaznych starzeniu, o dostępnym i wygodnym transporcie, dobrym, przystępnym mieszkaniu, uczestnictwu w życiu społecznym, partycypacji i integracji, szacunku i niedyskryminacji, wolontariacie i zatrudnieniu, godnej zaufania informacji, dostępnych usługach społecznych, kulturze i służbie zdrowia. Czyli chodzi o miasto, w którym każdy chciałby mieszkać.