Na terenie posiadłości mieszkała mama aktora - Betty Sue, która zmarła w maju zeszłego roku.
Ranczo ma powierzchnie około 165 tys. metrów kwadratowych i specjalizuje się w hodowli koni. Aktor kupił ranczo w 1995 roku za 950 tys. dolarów (około 3,3 mln złotych), ale potem postanowił sprzedać. Odkupił je ponownie w 2005 roku za 2 mln dolarów - około 7,1 mln złotych.
Na terenie posiadłości znajduje się dom z 1915 roku o powierzchni ponad 550 metrów kwadratowych z sześcioma sypialniami i 7 łazienkami oraz nowoczesną kuchnia, jadalnią, biurem o oranżerią, a także trzy stajnie, padok, garaż na cztery samochody, dom dla gości i dom zarządcy oraz zadbany ogród z basenem.
Aktor usiłuje sprzedać posiadłość od grudnia zeszłego roku. Pierwotnie została wystawiona na sprzedaż za 3,4 mln dolarów (ponad 12 mln złotych), ale nie znalazł się chętny. Johnny Depp potrzebuje jednak pieniędzy, ponieważ - jak twierdzą media - jego finanse zostały poważnie nadszarpnięte przez rozwód oraz ekstrawagancji i kosztowny styl życia. Aktor pozbywa się kolejnych nieruchomości. Farma w Lexington jest jedna z nich.
Ranczo zostanie sprzedane na licytacji 15 września. Cena wywoławcza nie została określona, ale według agentów cała posiadłość jest warta około 2,3 mln dolarów czuli ponad 8 mln złotych.