Próbowali wyrzucić 200-kilogramowe monstra z powrotem do zatoki Wakasa. Ale okazało się, że to próżny trud. Jad tej dwumetrowej meduzy zatruwa, a nawet powoduje śmierć ryb, których dotknie.
W tym roku śmiercionośnych meduz jest wyjątkowo dużo. – To najgorszy najazd meduz, jaki dotychczas widziałem – powiedział agencji AFP Taiichiro Hamano, 67-letni rybak z Kokonogi. Kiedyś uznawane za rzadkość, podpływały do wybrzeża Japonii raz na 40 lat. W ciągu ostatniego dziesięciolecia pojawiają się w pobliżu wysp i daleko poza nimi prawie każdego roku. Przyczyną coraz częstszego występowania tych meduz jest rosnąca temperatura wody. Ocieplenie wód sprawia, że jest ich coraz więcej i stanowią zagrożenie dla rybołówstwa.
[i]afp[/i]