Reklama

Z jakich szczepów winorośli było tłoczone w czasach biblijnych

Historia to nie tylko wojny, dynastie, traktaty. Naukowcy coraz śmielej odtwarzają smaki sprzed wieków - pisze Krzysztof Kowalski.

Aktualizacja: 11.10.2014 15:16 Publikacja: 11.10.2014 14:19

Gdy El Greco malował „Ostatnią Wieczerzę” nikt nie wiedział, jakiego koloru wino pili apostołowie

Gdy El Greco malował „Ostatnią Wieczerzę” nikt nie wiedział, jakiego koloru wino pili apostołowie

Foto: Wikipedia

Jezus przemienił wodę w wino, ale w jakie? Czerwone? Białe? Słodkie? Wytrawne? Jakie wina pijał Salomon?

„I począł Noe, mąż oracz sprawować ziemię, i nasadził winnicę" – tak wedle Księgi Rodzaju (IX:20, przekład księdza Jakuba Wujka z 1599 r.) wyglądały początki winiarstwa. Z czasem  wino stało się ważnym elementem kultury, sięgali po nie  w swoich porównaniach poeci i prorocy („Niech mię pocałuje pocałowaniem ust swoich; bo lepsze są piersi twe nad wino" – Pieśń nad Pieśniami).

Enolog, specjalista od procesu winifikacji – dr Elyashiv Drori z Uniwersytetu w Ariel – zamierza dowiedzieć się, po jakie wino sięgali ludzie w czasach biblijnych patriarchów, z jakich szczepów winorośli było tłoczone, bo przecież nie z cabernet sauvignon, merlota  czy rieslinga.

Sięganie do korzeni

– Wytwarzanie chardonnay w Izraelu nie jest niczym porywającym, ponieważ takie wino robione jest w Kalifornii, Australii, Francji, wszędzie. Ale byłoby sztuką zrobić takie wino, które tłoczono w starożytności tylko w Izraelu, ze szczepów, jakie nie rosły nigdzie indziej – deklaruje dr Elyashiv Drori. I działa zgodnie z tą deklaracją.

Jego studenci od trzech lat poszukują na terenie całego kraju dziko rosnącej winorośli. Znaleźli już ponad 100 odmian występujących wyłącznie w Izraelu. W kolejnym etapie badań Elyashiv Drori porównuje je z pestkami winogron odkrytymi podczas wykopalisk, pochodzącymi sprzed dwóch, a nawet trzech tysiącleci. Pomaga mu w tym archeo-?botanik Udi Weiss z Uniwersytetu Bar-Ilan. Sporządza trójwymiarowe obrazy starożytnych pestek winogron.

Reklama
Reklama

– Chcę mieć pewność, że niektóre współczesne pestki, jakie mam pod mikroskopem, są takie same jak te wykopane przez archeologów, na przykład koło Świątyni Jerozolimskiej – wyjaśnia dr Udi Weiss.

Ale winorośl mogła ewoluować w ciągu tysiącleci. Czy tak się stało, sprawdza poproszona o pomoc biolog Mali Salmon-Divol. W tym celu porównuje DNA pestek starożytnych i współczesnych.

– Wprawdzie analiza DNA nie umożliwia poznania smaku wina, jakie pijał Dawid, ale na tej podstawie wiemy na pewno, czy dane pestki pochodzą z winogron białych czy czerwonych  – wyjaśnia Mali Salmon-Divol.

Prace prowadzone przez zespół Elyashiva Droriego doprowadziły już do ustalenia, że starożytne winogrona na obszarze Izraela różniły się od  uprawianych we Włoszech czy w Hiszpanii. Pod względem botanicznym bliżej im do winorośli greckiej. Badaczy to nie dziwi, powodem są starożytne szlaki handlowe wiodące przez Morze Śródziemne.

Właśnie te szlaki i transportowane nimi towary bada Brendan Foley z Woods Hole Oceanographic Institution (Massachusetts). W starożytności w amforach o pojemności ok. 26 litrów przewożono towary po morzach Śródziemnym, Czarnym, a także w głąb Europy. Brendan Foley przeanalizował kilkadziesiąt artykułów, których autorzy opisali łącznie 5860 amfor. W 95 proc. naczynia te służyły do przewozu wina i oliwy.

Amerykański naukowiec postanowił sprawdzić, na ile prawdziwy jest ten obraz. Woods Hole Oceanographic Institution często współpracuje z policją i służbami odpowiedzialnymi za ochronę wód przed skażeniami (dotyczy to m.in. statków płuczących zbiorniki na morzu itp). Dlatego badacz sięgnął po technikę stosowaną w tej dziedzinie – analizę DNA resztek organicznych znajdowanych na powierzchniach różnych przedmiotów.

Reklama
Reklama

Zaprosił do współpracy genetyka – Szwedkę Marię Hansson z Uniwersytetu w Lund. Foley i Hansson uzyskali zgodę władz greckich na zbadanie osadów organicznych z wewnętrznych ścianek dziewięciu amfor wydobytych z wraku sprzed ok. 2500 lat odkrytego koło wyspy Chios na Morzu Egejskim. Badacze wybrali te amfory, ponieważ nie były eksponowane w muzeum, przechowywano je w  pomieszczeniu bez dostępu światła. Okazało się, że w pięciu amforach przetrwały ślady wina. W sześciu stwierdzono ślady imbiru, jagód, jałowca, oregano, tymianku, mięty, żywicy sosnowej (starożytne teksty mówią o retsinie, winie konserwowanym sosnową żywicą).

Miód i czosnek

– Dziś trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czy przyprawy te przewożono osobno czy już  dodane do wina. Ale z łatwością przychodzi nam wyobrażenie sobie, że starożytne wino smakowało miętą, imbirem, tymiankiem – powiedział Brendan Foley.

Najstarszą europejską książkę kucharską odkryli robotnicy podczas prac konserwatorskich w w budynku poklasztornym przy gotyckiej katedrze w Durham w Anglii. Łaciński manuskrypt pochodzi z 1140 roku. Badają go naukowcy z Uniwersytetu w Durham i z Uniwersytetu McGill w Montrealu.

„Sos do kury na zimę: rozgrzać czosnek, pieprz i szałwię, zmieszać z wodą". „Imbir  przechowywać w czystej wodzie. Do konfitury pokroić na długie cienkie paski i dobrze wymieszać z miodem ugniecionym rękami na cienką masę, miód mocno wyrabiać rękami  i zostawić na dzień i noc".  Tak brzmią dwa przepisy, jakie do tej pory zdążyła w pełni odczytać prof. Faith Wallis. Co będzie, gdy dobrnie do końca manuskryptu?

Niektóre z opisanych w nim dań będą podawane w jednej z restauracji w Newcastle. Konsultantem szefa kuchni będzie historyk mediewista, prof. Giles Gasper.

Bardziej radykalny w swoich poczynaniach jest historyk gastronomii Michel Laplanche. W zamku Villerouge-Termenes, niegdyś siedzibie biskupów Narbonne, przy pomocy historyków, znawców średniowiecza, ludzi z tytułami profesorskimi, urządził „pieczeniarnię".

Reklama
Reklama

Profesor przy rożnie

Przepisy kulinarne wydobyto z dokumentów z XIII–XV wieku. Menu pieczeniarni podaje pełną bibliografię naukową. Przepisy pochodzą ze stołów książęcych i biskupich, ponieważ innych nie ma, przed wiekami nikt nie zadawał sobie trudu notowania, co jadano w oberżach. A szkoda, bo jagły z cebulą zagryzane rzodkwią prawdopodobnie zadowoliłyby współczesny smak, zachwycając przy tym dietetyków.

Goście pieczeniarni dostają pajdę ukrojoną przez cały bochen, zastępującą talerz (po posiłku pajdy nasączone sosami oddawano biednym albo rzucano psom warującym pod stołami). Obok nóż i łyżka – człowiek średniowiecza odkrajał kęsy nożem i palcami niósł je do ust, widelca używali wyłącznie kucharze przy rusztach i do wyciągania połci z saganów z wrzącym bulionem.

Placek żytni przekładany mięsem i szalotką, ostrygi ze szczypiorkiem, kaczka pieczona nadziewana orzechami laskowymi – w menu pieczeniarni nie ma śladu pomidorów, ziemniaków, perliczek, indyków, kukurydzy – te produkty trafiły do Europy kilkaset lat później.

Elyashiv Drori, Brendan Foley, wszyscy naukowcy pracujący nad odtworzeniem smaku napojów i potraw sprzed stuleci, powinni od czasu do czasu uczestniczyć w „seminariach" z dziejów gastronomii na zamku Villerouge-Termenes. Tam, rozpalając węgiel drzewny, wdychając jego dym, kładąc na ruszt kiełbasę, czując woń przypiekanej skórki, swąd przypalanego tłuszczu skapującego w ogień z rumianego pęta, parząc język pieczystym, odczuliby dokładnie to samo co biesiadnicy w pałacu biskupim w Narbonne 600, 700, 800 lat temu.

Jezus przemienił wodę w wino, ale w jakie? Czerwone? Białe? Słodkie? Wytrawne? Jakie wina pijał Salomon?

„I począł Noe, mąż oracz sprawować ziemię, i nasadził winnicę" – tak wedle Księgi Rodzaju (IX:20, przekład księdza Jakuba Wujka z 1599 r.) wyglądały początki winiarstwa. Z czasem  wino stało się ważnym elementem kultury, sięgali po nie  w swoich porównaniach poeci i prorocy („Niech mię pocałuje pocałowaniem ust swoich; bo lepsze są piersi twe nad wino" – Pieśń nad Pieśniami).

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Nauka
Jak bardzo prawdopodobna jest śmierć na skutek uderzenia asteroidy w Ziemię? Nowe badanie
Nauka
Co tak naprawdę wydarzyło się niemal 13 tys. lat temu? Naukowcy zbadali kontrowersyjną teorię
Nauka
Dlaczego homo sapiens przetrwał, a neandertalczycy nie? Wyniki nowych badań
Nauka
Nowa metoda walki z kłusownictwem. Nosorożcom wstrzyknięto radioaktywne izotopy
Patronat Rzeczpospolitej
Future Frombork Festival. Kosmiczne wizje naukowców i artystów
Reklama
Reklama