Do związku stowarzyszeń Rada Reklamy wpłynęło w 2010 roku już 1429 skarg na reklamy, podczas gdy rok wcześniej było ich "zaledwie" 627. W dodatku gros z nich - aż 798 - Komisja Etyki Reklamy uznała za uzasadnione.
Najczęściej skarżymy się na reklamy rozwieszane na billboardach i innych nośnikach reklamy zewnętrznej. Aż 812 skarg dotyczyło takiej promocji. Zazwyczaj bulwersują nas reklamy agresywne i powielające krzywdzące stereotypy.
Niechlubnym liderem ubiegłorocznego zestawienia jest plakat promujący film "Łatwa Dziewczyna". Prawie 400 osób zdenerwował na tyle, że wysłały na niego skargę. Chodziło o "użycie wulgarnego języka oraz dyskryminację płci i promowanie niewłaściwych wzorców społecznych". Komisja Etyki Reklamy zgodziła się z tymi zarzutami.
Niewiele mniej, bo prawie 300 osób oprotestowało, wysyłając skargę, reklamę nawigacji samochodowej Navroad, w której pada zdanie "Zmień starą na nową". Zdaniem odbiorców sugeruje to wymianę obecnej partnerki na nową, ale specjaliści nie podzielili tych uwag i skargi odrzucili.
Duże niezadowolenie wzbudziła też wykorzystująca motyw pogrzebu reklama Media Markt, na tę i inne reklamy sieci handlowej z kampanii prowadzonej pod hasłem "Nie rób sceny" poskarżyło się ponad 300 osób.