Usługa wystartowała w kilku amerykańskich miastach. W tym roku Facebook zaczął ją wprowadzać także w Europie.
- Nauczyliśmy się bardzo wiele z naszych testów i będziemy próbowali wykorzystać tę wiedzę dopasowując się najlepiej, jak możemy do potrzeb lokalnych firm - poinformował serwis. Usługa ma zostać technicznie zlikwidowana w ciągu najbliższych tygodni.
Według informacji pojawiających się na technologicznych serwisach internetowych powodem klapy usługi mogły być skargi użytkowników, którzy często krytykowali niską jakość produktów zakupionych w ten sposób. Jak już pisaliśmy w Rz na przełomie września i października usługa miała także wystartować w Polsce.
Użytkownicy Facebooka mogli pobierać specjalną aplikację na telefon i na bieżąco sprawdzać, w jakich punktach można liczyć na promocyjne oferty czy rabaty. Siłą rzeczy oferta skierowana jest raczej do restauracji, sklepów czy punktów usługowych. Będzie też można dzięki niej korzystać z programów lojalnościowych. Zapowiadano, że podobnie jak w serwisach zakupów grupowych minimalny poziom zniżek to 50 proc. od ceny wyjściowej.