Zarówno Publicis Groupe jak i Interpublic Group of Cos. – odpowiednio trzecia i czwarta globalna grupa spółek reklamowych pod względem wysokości obrotów - zrewidowały w górę swoje prognozy na 2014 rok. Przedstawiono je w poniedziałek w Nowym Jorku na corocznej konferencji UBS Securities poświęconej inwestycjom w mediach. Ogłaszane podczas tej imprezy prognozy są z reguły bardzo uważnie śledzone przez Wall Street.
Należąca do Publicis ZenithOptimedia przewiduje globalny wzrost rynku reklamy o 5,3 proc. do 532 miliardów dolarów (rok temu prognozowano wzroist w 2013 r. o 3,6 proc.). W Stanach Zjednoczonych motorem napędowym będą zimowe igrzyska olimpijskie oraz przypdające na połowę prezydenckiej kadencji listopadowe wybory, w których Amerykanie będą głosować na cały skład Izby Reprezentantów i 1/3 Senatu. Wydatki na reklamę w USA powinny wzrosnąć o 4,6 proc. do 166,9 mld dol.
Interpublic's MagnaGlobal oczekuje jeszcze wyższego skoku – bo o 6,5 proc. w skali globalnej, ale już mniejszego w USA bo tylko o 2,9 proc.
Z wielkich firm jedynie GroupM obniżyła prognozę wzrostu wydatków na reklamę z 5,1 proc. do 4,6 proc., czyli do 531 miliardów dolarów. Firma powołała się na wciąż niepewną kondycję globalnej gospodarki. Ponad 4-procentowy wskaźnik wzrostu jest jednak wciąż wyższy od ubiegłorocznego.
Wydatki na reklamę będą także rosły na rynkach wschodzących, przede wszystkim w Chinach. Jednak to zmiany związane z rosnącą popularnością urządzeń mobilnych będą miały charakter fundamentalny. "To główny motor wzrostu wydatków na reklamę w skali globalnej – czytamy w opracowaniu ZenithOptimedia – po raz pierwszy w ciągu minionych 20 lat nowa platforma zwiększa obroty mediów bez kanibalizowania innych platform". Według tej prognozy urządzenia mobilne staną się czwartym co do wielkości nośnikiem ogłoszeniowym, wyprzedzając radio, reklamy na otwartej przestrzeni oraz prasę kolorową.