Jak oszacowała zrzeszająca brokerów reklamowych obsługujących radio i telewizję organizacja EGTA, tegoroczny finał mistrzostw świata w Brazylii mógł pobić widownię pucharowych rozgrywek Hiszpania – Holandia sprzed czterech lat. Wynosiła ona wtedy 909 mln osób.
– Już mecze fazy grupowej w wielu krajach, w tym w Belgii i w USA, ustanowiły rekordy oglądalności. Faza pucharowa okazała się równie popularna. W wielu krajach, w tym w Niemczech i Belgii, wyniki były najlepsze w historii – podali analitycy.
Rozgrywkę Belgów z Amerykanami oglądało 5,5 mln widzów, czyli 85 proc. wszystkich siedzących wtedy w Belgii przez telewizorami.
Historyczny rekord pobity został w Holandii: półfinałowy mecz z Argentyną śledziło tam w domu lub pubie 12,4 mln osób. Mecz miał prawie 90 proc. udziału w rynku.
Mundial zawładnął jednak duszami widzów przede wszystkim w krajach, których reprezentacje walczyły o puchar.