Część widzów cyfrowej telewizji naziemnej nadal nie ma odpowiedniego sprzętu, by odbierać sygnał, gdy zmieni się standard nadawania (z DVB-T/MPEG4 na DVB-T2/HEVC). Według ostatnich danych (z grudnia) jest ich około 1,8 mln. Z myślą o nich parlament przyjął w mijającym tygodniu przepisy o wsparciu finansowym zakupu dekoderów lub telewizorów. Czasu na zmianę sprzętu jest jednak mało, bo w części kraju (woj. dolnośląskie i lubuskie) nowy standard powinien zacząć obowiązywać od najbliższego poniedziałku (28 marca), a w całym kraju z końcem czerwca.
Właśnie w takich okolicznościach na wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji więcej czasu na zmianę standardu nadawania dostała Telewizja Polska. Stosowną decyzję wydał Urząd Komunikacji Elektronicznej, pozwalając TVP na nadawanie „po staremu” do końca czerwca w całym kraju. Jeszcze jedna decyzja urzędowa i publiczny nadawca będzie mógł zostać przy dotychczasowym sygnale do końca 2023 roku.
Prywatni nadawcy, których kanały także są dostępne bezpłatnie, są zdziwieni. Obawiają się, że przez gest MSWiA gospodarstwa domowe bez odpowiedniego sprzętu przestaną myśleć o jego zakupie.
TVN w piątek wieczorem przesłała nam oświadczenie. Telewizja Polsat może to zrobić w weekend.
– Z zaskoczeniem przyjęliśmy decyzję UKE. Proces przygotowania do przejścia na nowy standard nadawania jest prowadzony od dawna i od dawna znane były terminy jego wejścia w życie, od dawna także kwestie techniczne były komunikowane widzom – poinformowało w odpowiedzi na nasze pytania biuro prasowe TVN.